Morawiecki: Jestem zwolennikiem kary śmierci
Szef rządu wziął udział w noworocznym wydaniu Q&A na Facebooku, podczas którego odpowiadał na żywo na pytania internatów. Premier został zapytany między innymi o karę śmierci.
– Generalnie uważam, że z tą karą śmierci należałoby przemyśleć i nie postępować pochopnie tak jak współczesny świat, żeby szybko ją wyeliminować. Oczywiście ona za najcięższe przestępstwa, moim zdaniem, powinna być dopuszczalna – powiedział Morawiecki.
Ocenił, że wyeliminowanie kary śmierci to był "przedwczesny wynalazek lat 90., czy wcześniejszych". – W tym względzie nie zgadzam się akurat z nauką Kościoła, bo jestem zwolennikiem kary śmierci, ale jej nie mamy – dodał.
Kara śmierci w Polsce
Ostatni w Polsce wyrok śmierci wykonano 21 kwietnia 1988 r. w krakowskim więzieniu na Montelupich. Skazanym był 29-letni Stanisław Czabański, który odpowiadał za brutalny gwałt i zabójstwo kobiety.
Do 1 września 1998 r., kiedy nowy kodeks karny zniósł karę śmierci, zamieniając ją na dożywotnie pozbawienie wolności, wydano jeszcze dziesięć wyroków śmierci, również za morderstwa, jednak żaden z nich nie został wykonany.
Dyskusja nad karą śmierci powraca co jakiś czas. Polska jako jedyny kraj sprzeciwiła się inicjatywie UE w sprawie ustanowienia Europejskiego Dnia Przeciwko Karze Śmierci. Kwestię podtrzymania, a potem przywrócenia kary śmierci wysuwały Unia Polityki Realnej oraz Prawo i Sprawiedliwość. W październiku 2004 r. Sejm odrzucił projekt kodeksu karnego, przywracający karę śmierci.
Kara śmierci funkcjonowała w polskim prawodawstwie od zawsze. W średniowieczu wieszano, łamano kołem, ścinano, krzyżowano, kamienowano, ćwiartowano oraz palono na stosie za zabójstwa, rabunki, fałszowanie monet, zdradę władcy lub państwa.